Kolejne...

Szukająca_odpowiedzi

... przepraszam, że tyle tego.
1. Czy to źle jeśli w codziennej modlitwie prosimy o coś Jezusa? Ja patrzę na to tak, że skoro grzeszymy - odwracamy się od Boga - to nie powinniśmy potem prosić Go, bo nie zasługujemy na odpowiedź. Nie wiem, czy to dobry tok myślenia.
2. Czy acedia jest grzechem?
3. Mam taką przypadłość, że (wiem, że to chore) wstydzę się np. tańczyć, przez to, że Jezus to widzi. Mi samej wydaje się to dziwaczne, albo wręcz głupie, ale... nic nie mogę na to poradzić...
4. Czy Jezus był Żydem? Tak powiedział moj nauczyciel. Ale jak na moj rozum, to jak założyciel chrześcijaństwa mogłby wyznawać judaizm?
5. Czy podpowiadanie komuś w szkole jest grzechem? Niby wiem, że to oszustwo, ale jak nie pomoc komuś komu grozi jedynka, albo komu brakuje punkcika do lepszej oceny? To takie ... nie koleżeńskie.
6.Czasami kłamię, żeby kogoś nie zranić. Czy to też podpada pod grzech, jęsli robię to, by komuś nie było przykro? Np. ktoś pyta co o nim sądzę. Sądze, że jest niesympatyczny, obrażalski itd. Co mu teraz odpowiedzieć? Przecież jeśli powiem prawdę to będzie grzech. No bo krytykowanie i osądzanie kogoś jest grzechem. Czyli muszę skłamać. Ale to też grzech. Co robić?
7. Wyczytałam w Piśmie Św. , że kobiety modląc się powinny zakrywać głowy, bo inaczej nie przystoi. (1 Kor 11,1-17) Nie wiem, co o tym myśleć.
8. W ogole w Piśmie Św. jest mnostwo fragmentow, w ktorych wywyższa się mężczyzn, a kobiety sprowadza do roli kur domowych. (Tm 2,3) W jednym miejscu przeczytałam np. że kobiety nie powinny nauczać. Nie wiem, może ja źle rozumiem, to co czytam...
9. W NT jest też napisane, że mężczyźnie nie przystoi nosić długie włosy. To chyba dziwne, biorąc pod uwagę, że sam Pan Jezus nosił długie.