PROSZE O PORADE

ALEKSANDERX · Wysłany: Pon 20:20, 01 Mar 2010 Temat postu: PROSZE O PORADE

Od dluzszego czsu zastanawia mnie sluzba w sprawie Jezusa Chrystusa.
Sporadycznie mam sny w ktorych przychodzi do mnie diabel i zaczyna mnie kusic w bardzo podly sposob ( powiem ze on zna moja slabosc i wykorzystuje to przeciwko mnie ) i wtedy odczuwam obecnosc sily wyzszej a z mojego wnetrza wydobywa sie dzwiek jak by jeden aniol zaczynal spiewac - wzrusza mnie to do lez - najcudowniejsza melodia jaka w zyciu slyszalem. Nie wiem co robic - czuje ze zostalo mi malo czasu - musze podiac decyzje chociaz czuje ze zostala podieta bez mojej ingerencji.
Wspomne tutaj ze probowalem zajmowac sie okultyzmem, ezoteryka , religia wschodu jednak chrzescijanstwo zaczelo przyciagac mnie wtedy coraz bardziej a we wnetrzu czulem ze to jest bardzo zle.
Jezeli ktos mi moze poradzic albo mnial w czesci to samo co ja prosze mi powiedziec jak mam tego uniknac bo to jest meczace.
Wspomne ze odczuwam chec odrzucenia swiata materialnego i sprobowania zycia w siecie duchowym. Co mam zrobic?

joanna · Wysłany: Czw 15:54, 04 Mar 2010 Temat postu:

Pewnie nie takiej rady oczekujesz, ale moim zdaniem powinieneś poszukać pomocy w realu, namierz jakiegoś zaufanego księdza, który albo sam coś doradzi, albo skieruje gdzieś po kompetentną pomoc.

Dawid1555 · Wysłany: Pią 18:52, 05 Mar 2010 Temat postu:

Po pierwsze nie miej do czynienia z żadnymi wróżbami, okultyzmem, czarowaniem, wywoływaniem duchów. Przez to dajesz większy dostęp do siebie dla diabła.

Po drugie, wiesz co jest wspaniałe? Bóg kocha nas wszystkich i choćbyś Go nawet nienawidził, On będzie cię kochał.

Bóg tak nas ukochał, że postanowił rozwiązać nasz problem, z którego sami nie damy rady rozwiązać - grzech. To przez grzech jest tyle zła na świecie: morderstw, gniewu, złości, nienawiści, plotek itd. Oczywiście to, że Bóg nas kocha nie daję nam przywileju na grzeszenie. On jest miłosierny, ale sprawiedliwy, więc musi ukarać grzech.

A oto i problem oraz jedyne możliwe rozwiązanie.

Wszyscy zgrzeszyli:

"Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej."
List św. Pawła do Rzymian 3;23

Zapłatą za to jest śmierć, czyli jezioro ogniste:

"Zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie Panu naszym."
List św. Pawła do Rzymian 6;23

Lecz Bóg tak bardzo nas ukochał, że dał nam ratunek który istnieje jedynie w Jezusie Chrystusie.

"I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni."
Dzieje Apostolskie 4;12

Uwierz w Pana Jezusa a będziesz zbawiony (Dzieje Apostolskie 16;31). Każdy kto uwierzy w Jezusa będzie zbawiony z wiary jak Abraham. Napisano:
"Wtedy uwierzył Panu, a On poczytał mu to ku usprawiedliwieniu."
Księga Rodzaju 15;6

Wiara w Jezusa obejmuję:
-upamiętanie się, czyli odwrócenie się do złego życia,

"I mówiąc: Wypełnił się czas i przybliżyło się Królestwo Boże, upamiętajcie się i wierzcie ewangelii."
Ewangelia św. Marka 1;15

"Bynajmniej, powiadam wam, lecz jeżeli się nie upamiętacie, wszyscy tak samo poginiecie."
Ewangelia św. Łukasza 13;5

-wiarę w to, że Jezus jest Chrystusem, który umarł za twoje grzechy na krzyżu i zmartwychwstał

"Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni."
Księga Izajasza 53;5

"Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaję ku zbawieniu."
List św. Pawła do Rzymian 10;9-10

Jezus kocha każdego człowieka i umarł za wszystkich i z myślą o każdym poszczególnym człowieku

"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy kto weń wierzy nie zginął, ale miał żywot wieczny."
Ewangelia św. Jana 3;16

-przyjęcie Go

"Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego,"
Ewangelia św. Jana 1;12

Naśladowanie Jezusa wiąże się z ceną. Żeby za Nim prawdziwie chodzić MUSISZ płacić cenę.

(23) I powiedział do wszystkich: Jeśli kto chce pójść za mną, niechaj się zaprze samego siebie i bierze krzyż swój na siebie codziennie, i naśladuje mnie. (24) Kto bowiem chce zachować duszę swoją, straci ją, kto zaś straci duszę swoją dla mnie, ten ją zachowa. (25) Bo cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, jeśli siebie samego zatraci lub szkodę poniesie? (26) Kto bowiem wstydzi się mnie i moich słów, tego i Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale swojej i Ojca, i aniołów świętych.
Ewangelia św. Łukasza 9; 23-26

Zrób to w modlitwie, wyznaj Mu, że jesteś grzesznikiem, proś Go o wybaczenie, powiedz Mu, że chcesz się odwrócić od grzechu, że wierzysz w to że umarł i zmartwychwstał za twoje grzechy, oraz to, że przyjmujesz Jezusa jako swego Pana, Boga i Zbawiciela.

Jezus musiał przelać krew, czyli umrzeć

"A według zakonu niemal wszystko bywa oczyszczane krwią, i bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia."
List do Hebrajczyków 9;22

Jezus przelał swoją krew na krzyżu Golgoty.

Możesz pomodlić się tak:
Jezu, wyznaję ci, jestem grzesznikiem. Odpuść mi moje wszystkie grzechy. Chcę się odwrócić od grzechu. Wierzę, że umarłeś za moje grzechy i zmartwychwstałeś, dzięki czemu moje grzechy mogą być odpuszczone. Przyjdź zamieszkaj w moim sercu, prowadź mnie, bądź moim Panem i Zbawicielem. Amen.

Jeżeli to zrobiłeś, powiedz o tym komuś, czytaj codziennie Biblię, by poznawać coraz bardziej Boga (zacznij od Ewangelii św. Jana, czytaj 15-30min dziennie, przed każdym czytaniem proś Boga by dodał ci mądrości), módl się codziennie i głoś innym Jezusa oraz znajdź grupę wierzących. Zacznij szukać kościoła. Znajdź taki, który głosi zgodnie z Biblią. Bóg będzie ci pokazywał co masz robić dalej.

ALEKSANDERX · Wysłany: Sob 11:53, 06 Mar 2010 Temat postu:

Mysle ze nie zabardzo mnie zrozumieliscie aczkolwiek dziekuje za wasz odzew. Chodzi mi o to ze wiem i to bardzo dobrze na czym polega okultyzm , jakie wiaza sie z nim prawa i zobowiazania ( moglem wplywac na swoje zycie i osob ktore przebywaly w moim otoczeniu - za to musze zaplacic bez dwoch zdan ) , pismo swiete nowego testamentu znam praktycznie na pamiec jak i inne wielkie ksiegi do ktorych mnialem dostep ( nie wierze za bardzo w stary testament podchodzi mi to pod mitologie ). W moim obecnym zyciu mnialem mnostwo problemow ktore nie chca sie skonczyc dlatego chce wybrac droge ( trafic do zakonu ) i tam odszukac to co przeoczylem przez moje cwiercwiecze ale nie mam pojecia czy sie nie naraze czyniac tak a nie inaczej poniewaz wiem ze zakon nie uratuje mnieprzed moimi grzechami ale moze je naprawic. Jezeli zostane jako " cywil " moge nigdy nie wyjsc na prosta i w ten sposob zatracic moje zycie dla niezbyt wartosciowych i trwalych rzeczy. Wiem ze to zwykla paplaniena ale moj umysl znajduje sie wlasnie w takim stanie Sad

Dawid1555 · Wysłany: Sob 22:38, 06 Mar 2010 Temat postu:

Nie myśl, że jeżeli będziesz zakonnikiem, to bardziej prawdopodobne, że wyjdziesz na prostą niż gdybyś miał zostać zwykłym wierzącym. Jeżeli jest jak mówisz i znasz praktycznie Nowy Testament na pamieć, to nie wiesz tego, że nauczyciel i zwykły wierzący są braćmi? Są na tym samym poziomie. Nie ma laików i duchownych. W Kościele panuje powszechne kapłaństwo. Jeden naucza, drugi usługuje przy Wieczerzy Pańskiej, trzeci służy poprzez śpiew i muzykę. Bycie zwykłym wierzącym nie sprawia, że twoje życie i postępowanie automatycznie jest gorsze i prowadzone dla niższych celów.

Czy sama przynależność do zakonu sprawi, że wyjdziesz na prostą? Wyjście na prostą może zapewnić Ci tylko Bóg. Sam zakon może ewentualnie dawać Ci jakieś rady, ale i tak Ci ludzie nie sprawią, że twoje życie się diametralnie zmieni. Zamiast iść do zakonu, zacznij szukać Boga i proś Go, by pomógł Ci byś mógł żyć według jego norm.

ALEKSANDERX · Wysłany: Czw 19:26, 11 Mar 2010 Temat postu:

Moim zdaniem mylisz sie co do tego , poniewaz gdyby tak bylo jak mowisz Jezus by nie wybral 12apostolow a watykan by nie ukrywal ksiag czy tez nauk prawdziwych. Jak zauwarzyles zycie jako zwykly obywatel a zakonnik bardzo wiele zmienia Wink

Dawid1555 · Wysłany: Pią 14:50, 12 Mar 2010 Temat postu:

Życie kapłana i życie "zwykłego" wierzącego różnią się, bo kapłan ma inną służbę, a jego brat, "zwykły" wierzący inną. Czy to sprawia, że osoba duchowna jest ważniejsza od zwykłego wierzącego?

Jezus wybrał apostołów i w swoim życiu na własne oczy widzieli wiele wspaniałych rzeczy.

Ale popatrz na Judasza. Chodził z Jezusem. Był apostołem. Czy to sprawiło, że wyszedł na prostą? Nie. On był złodziejem, i mając sakiewkę, sprzeniewierzał to, co wkładano (Ew. św. Jana 12;6). Samo to, że zostaniesz zakonnikiem nie sprawi, że wyjdziesz na prostą.

ALEKSANDERX · Wysłany: Pią 17:33, 12 Mar 2010 Temat postu:

Odnosnie Judasza - Jezus go wybral poniewaz to on mial go wydac. Zbawiciel wiedzial od poczatku ze Judasz jest diablem. Nie pamietam dokladnie ale slowa Jezusa brzmialy w ten sposob " czyz nie 12 was wybralem ale 1 posrod was jest diablem"
Nie twierdze ze bycie zakonnikiem altomatycznie mnie zbawi - lecz pokaze mi droge ktorej nie moge znalezc jako "zwykly" wierzacy.To jest ten plus. Wink

got41 · Wysłany: Sob 11:46, 13 Mar 2010 Temat postu:

Jeżeli z całego serca chcesz służyć Bogu, to nieistotne gdzie będziesz czy w zakonie czy gdzie kolwiek, powołanie to wielki dar od Boga jeżeli taki otrzymałeś to dokładnie wiedziałbyś co robić.

mariusz1519

toś se chłopie namieszał...
oczywiście okultyzm nie zostaje bez odzewu ze strony ciemnych mocy podobnie jak testowanie innych religii
teraz kiedy wracasz do Boga diabeł walczy o twoją dusze i to widać
pamiętaj że im będziesz bliżej Boga tym więcej pokus będzie czekało na ciebie dużo módl się do swojego anioła stróża powierzaj mu swoje nocne koszmary i pros o ochronę dożo się spowiadaj
powodzenia