Oaza czy Odnowa?

goisa2439

Mam 16 lat. Ostatnio przeżywam ciężkie chwile. Gdy wszystko zaczęło się dobrze układać w mojej rodzinie ja czuję się coraz gorzej, nie wiem co z tym robić. Uczestniczyłam w oazie od 2 klasy podstawówki, ale w ostatnie wakacje poprzez wpływy innych osób odeszłam. Poznałam chłopaka oczywiście był wyznawcą islamu, zakochałam się, ale w listopadzie w mojej parafii odbył się wieczór uwielbienia i podczas adoracji zapragnęłam powrócić do oazy, gdyż poczułam łaskę od Boga. Z chłopakiem zerwałam, bo nie potrafiliśmy się ze sobą porozumieć. Odnowiłam swoją wiarę. Przystąpiłam do spowiedzi i uczestniczyłam w pełni w eucharystii. Potem rozpoczęłam rekolekcje odnowy charyzmatycznej będąc w oazie. Była tam msza o uzdrowienie i wylanie darów Ducha Świętego i podczas tego otrzymałam dar języków. Byłam pełna radości i miłości Boga . Czułam wewnętrzny spokój, ale rekolekcje się skończyły...wyjechałam na majowy OM, czyli oaza modlitwy, i tam dostrzegłam, że muszę wybierać między odnową, a oazą, bo poczułam, że ranię obie te wspólnoty...już w połowie wyjazdu miałam dosyć, nie wiedziałam co się dzieje, miałam mętlik, bałagan w głowie, w duszy czułam, że tą radość co miałam wcześniej gdzieś się ulotniła....... po powrocie jakoś dawałam radę, ale tylko na chwilę, w mojej wspólnocie oazowej niektóre osoby zaczęły mi zazdrościć i obgadywały mnie za plecami...nie potrafię już żyć, mam wszystkiego dosyć, czuje się okropnie nie wiem co robić modlę się do Boga, aby mi poradził jak mam dalej iść i jaką drogę wybrać

HooP

Hmmm, ciężka sprawa.
O tyle bardziej ciężka, że po wylaniu Ducha Świętego dziwnym jest tego typu, nazwijmy to "niepokój". Bo wydaje mi się, że owocem Ducha Świętego nie jest to, że nie wiesz jaką wspólnotę wybrać. Wybierając wspólnotę musisz kierować się tym, co przynosi Ci większą korzyść duchową. Ale wszyscy jesteśmy jedną wspólnotą, jest jeden Bóg, jeden Syn, jeden Ojciec i jeden Duch. Bóg powołał wszystkie wspólnoty i nie ma wspólnot lepszych czy gorszych. Każdy ma swoje powołanie, musisz odczytać Ducha Świętego i odkryć do jakiej Ty wspólnoty jesteś powołana. nie rozumiem też "ranienia wspólnot". A jeszcze bardziej tej zazdrości. Zazdroszczą Ci, że jesteś w Odnowie? To niech też wstąpią do Odnowy.